Ma 60 metrów długości i sześć metrów wysokości. Królik gigant leży sobie w Alpach, na wzgórzu Colletto Fava, na wysokości 1600 metrów. Wygląda jakby spadł na ziemię z kosmosu, zresztą właśnie stamtąd jest dobrze widoczny na satelitarnych zdjęciach. Został stworzony przez wiedeńską grupę artystyczną Gelitin. Po co? Przede wszystkim dla zabawy. Twórcy namawiają turystów do wspinaczki po maskotce i odpoczynku w jego pępku. Przy okazji królik stanie się znakiem rozpoznawczym regionu. Będzie sobie tak leżał aż do 2025 roku.

źródło: Party