Wkurzyłem się!!!
Piszę, bo właśnie się wkurzyłem! Na kogo Na tą starą, wredną kasjerkę na PKP u mnie w mieście (Wołczynie). Nie wiem jak można być taką leniwą zrzędą Chciałem tylko zwrócić kupiony wcześniej bilet i dostać kasę z powrotem, bo zrezygnowałem z podróży. Ale dla takiej marudy niezadowolonej z pracy, jak ta kasjerka, zawsze znajdą się problemy!
Droga Pani! Kiedy przychodzi klient i chce zwrócić bilet, to MA DO TEGO PRAWO jeśli nie jest za późno I nie powinno być tu przeszkodą LENISTWO KASJERKI, której od nicnierobienia już prawie przyrosło – za przeproszeniem – dupsko do fotela i ręka do filiżanki z kawą! Już drugi raz zwracam bilet u Pani (dlaczego ja zawsze muszę na nią trafić?!) i już drugi raz zachowała się Pani tak bezczelnie, że wyprowadziło mnie to z równowagi (a niełatwo to zrobić). Ale tekst “trzeba było nie kupować biletu, jak wiedziałeś, że nie wstaniesz rano” po prostu mnie rozjuszył Jeśli nikt Pani nie kocha i nie ułożyło się Pani w życiu, to proszę chociaż nie uprzykrzać cudzego! Oj, podpadłaś mi kobieto!
Nie dość, że pociągi się spóźniają, to jeszcze czasem takie wywłoki można przy kasie spotkać… “A TO POLSKA WŁAŚNIE”. Ehhh… Szkoda słów…
zdjęcie: fotopolska.eu