This article is also available in English: Madonna’s #SecretProject

W wywiadzie dla Vanity Fair z 1992 roku Madonnę zapytano, co zrobi w wieku 50-ciu lat, gdy jej ponętność fizyczna zacznie przemijać. Odpowiedziała krótko: „Będę używać głowy”. Dokładnie. I nie chodzi o to, że jej ciało jest w jakimkolwiek stopniu mniej atrakcyjne niż w roku 1992 – wręcz przeciwnie, z wiekiem wygląda coraz lepiej! – ale jej ostatnie artystyczne wyczyny wyraźnie pokazują, że bardziej skłania się ku wykorzystywaniu siły umysłu niż szokowaniu fizycznością. Chętnie angażująca się społecznie, zbuntowana przeciwko jakimkolwiek przejawom dyskryminacji, ostatecznie dała upust złości w jednym ze swoich najbardziej intrygujących i mądrych projektów, filmie secretprojectrevolution.

Sekret zdradzała już w swoim filmie dokumentalnym z 2005 roku. Dzieło kończy się podróżą Madonny do Izraela, pomimo protestów. Jej wizyta w tymże kraju w 2012 roku w ramach trasy promującej album MDNA, odbyła się w kontekście konfliktu między Izraelem i Iranem. Show zostało słusznie nazwane „koncertem dla pokoju”. Równocześnie z biegiem trasy, na całym świecie miały miejsce różne niepokojące wydarzenie społeczno-polityczne. W Rosji aresztowano zespół Pussy Riot i surowo ograniczono prawa środowisk homoseksualnych. W Pakistanie próbowano pozbawić życia aktywistkę Malalę Yousafzai. Wybory prezydenckie w USA nie przebiegały tak, jak planowano. Na domiar złego, politycy we Francji i Rosji grozili Madonnie procesem sądowym, jeśli ta nie przestałaby na swoich koncertach poruszać niewygodne dla nich tematy.

„Nastąpiły momenty, przez które poczułam, że muszę się jakoś wypowiedzieć na temat tego, co zaobserwowałam”

Nie każdy wie, że secretprojectrevolution nigdy nie był zamierzonym krokiem. W roku 2012, pomiędzy koncertowaniem na całym świecie, promowaniem perfum Truth or Dare i otwieraniem nowych siłowni Hard Candy, wiecznie pracująca Królowa Popu projektowała także kolekcję bielizny damskiej. Do współpracy zaprosiła Stevena Kleina, który miał być autorem sesji zdjęciowej. Nie miała jednak pojęcia, że potencjalny dystrybutor odrzuci zdjęcia pod pretekstem tego, że są zbyt wyzywające. Choć z planów nic nie wyszło, to cała sytuacja dała początek nowemu projektowi. I tak oto plan zdjęciowy, ekipę, jak i samą odzież użyto przy filmowaniu wideo-manifestu, który formował się w myślach Madonny.

17-minutowy, czarno-biały film ukazuje wszystko od pantomimy i ekspresywnego tańca poprzez amerykańską pieśń patriotyczną w niebywałym wykonaniu Madonny, aż do powracających scen tortur i przemocy. Jest to obraz bardzo mroczny i dekadencki, pełen niepokoju, choć przepięknie nakręcony, przywołujący skojarzenia z filmem X‑STaTIC PRO=CeSS z 2003 roku. W monologu prowadzonym poprzez film, Madonna rozważa na temat niesprawiedliwości, nietolerancji i opresji. Nawołuje do walki o własną wolność, na przekór „tym faszystowskim przywódcom, którzy udają, że są prawowitymi ludźmi”. Tuż przy samym końcu filmu dowiadujemy się, że jest on dedykowany wszystkim tym, którzy cierpią z powodu prześladowania, w tym m.in. ludzie o odmiennym kolorze skóry, mniejszości seksualne czy osoby dyskryminowane ze względu na płeć.


Madonna określiła ten film swoim najważniejszym dokonaniem artystycznym

Zapowiedzi, jakie ukazywały się przez długie miesiące podsycały zainteresowanie fanów, jednocześnie testując ich cierpliwość do granic wytrzymałości. Gorąco oczekiwany film został wreszcie opublikowany we wrześniu 2013, w bardzo niekonwencjonalny sposób: zaprezentowany podczas serii plenerowych projekcji na całym świecie i dostępny do pobrania za darmo na platformie BitTorrent. Forma ta niezbyt przypominała tradycyjną, pełną rozmachu premierę wielkiej gwiazdy z 30-letnią karierą. Bardziej chyliła się ku metodom, jakich użyłby niezależny, alternatywny artysta. Tym bardziej, że promocja jaka towarzyszyła „sekretnemu projektowi” składała się co najwyżej z kilku wywiadów oraz występu w nowojorskiej galerii.

Całkiem zrozumiale, jako że nie miała to być maszyna do robienia pieniędzy, ale projekt niekomercyjny, którego celem jest skierowanie uwagi odbiorców na różne aspekty wolności: jej brak, walka o nią, a także niedocenianie jej. Otwarcie platformy Art for Freedom ma na celu zachęcenie innych artystów do wyrażania własnego pojęcia wolności, w dowolnej formie.

„Ten film, nie licząc moich dzieci, to dla mnie najważniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłam”

Czy projekt przyniósł spodziewane rezultaty? Czy można ocenić jego efektywność po siedmiu miesiącach? Zmienianie świata na lepszy wymaga oczywiście o wiele więcej czasu, ale trzeba przyznać, że akcja sprowokowała gorącą dyskusję i skrajne opinie. Część odbiorców nie mogła dopatrzyć się jasno określonego celu w całym projekcie, twierdząc, dość zrozumiale, że promowanie idei tolerancji wśród fanów Madonny to jak przekonywanie wegetarian o plusach jedzenia warzyw. Inni jednak chwalili piosenkarkę za wykorzystywanie swojego głosu do tak słusznych celów.

Około 10 tysięcy ludzi pojawiło się łącznie na wszystkich projekcjach secretprojectrevolution, a wyświetlenia filmu na YouTube szybko przeskakiwały słupki kolejnych setek tysięcy. W ciągu trzech pierwszych tygodni pobrano go na BitTorrent ponad 1,2 miliona razy. Z kolei na stronę programu grantowego Art for Freedom przesyłane są dziennie dziesiątki prac. A jednak, pomimo „królewskiego” statusu Madonny oraz zaangażowania do projektu innych popularnych artystów, secretprojectrevolution nie przyciąga masowej uwagi, a towarzyszące mu hashtagi jakoś nie podbiły portali społecznościowych. To jednak nie jest miarą sukcesu projektu, ale raczej odzwierciedleniem tego, co kuleje we współczesnej kulturze masowej. Trudne w odbiorze projekty skłaniające do przemyśleń, takie właśnie jak secretprojectrevolution, przegrywają bitwę na kliknięcia, wyświetlenia i lajki z plotkami na temat celebrytów i muzyką o wątpliwej jakości.

Fani zgromadzeni podczas jednej z projekcji filmu

Madonna mówi, że sam film to jedynie pierwsza część większego, długotrwałego projektu, który, ma nadzieję, zainspiruje inne znane osobistości do wykonania podobnego ruchu. Istnieje także możliwość, że jej następny album utrzymany będzie w takimże klimacie. Daje na to nadzieję fragment tekstu, który niedawno pojawił się w sieci, prawdopodobnie pochodzący z nowej piosenki „Rebel Heart”. Patrząc wstecz, secretprojectrevolution z pewnością będzie się odznaczał jako szczególne dzieło na długiej liście artystycznych dokonań Madonny.

Ten artykuł oryginalnie ukazał się na najstarszej fanowskiej stronie Madonny na świecie, MadonnaNewEra.

 

Zobacz także: Madonna, urodzinowa dziewczyna